Mural w Gorajcu na Roztoczu

  W  Gorajcu, niewielkiej wsi w gminie Cieszanów, dwie malarki Justyna Posiecz-Polkowska i Anna Taut już od 10 dni pracują nad jednym z pierwszych wiejskich murali. Czyli wielkoformatowym obrazem na ścianie budynku. Gorajecki mural to ponad 200 m2 rysunków, obraz w najwyższym punkcie wznosić będzie się na 9 metrów.

Do tej pory ten rodzaj artystycznego wyrazu był jednoznacznie kojarzony z przestrzenią miejską. Pomysłodawczyni przeniesienia sztuki na wieś Justyna Posiecz-Polkowska postanowiła powrócić do tradycji zdobienia ścian chałup malowidłami, zastosowała jednak swój własny styl mozaiki i kolorystykę sepii idealnie wpisującą się w krajobraz wsi. Do swojego artystycznego eksperymentu wybrały niewielką, bo zamieszkałą jedynie przez 50 mieszkańców podkarpacką wieś Gorajec. Jej monumentalne dzieło powstaje na ścianie dawnej wiejskiej szkoły. Całość projektu odwołuje się głęboko do wielokulturowej tradycji regionu, do ginących zawodów i zapomnianych wzorów. Wielka muralowa mozaika składa się z ponad 100 osobnych rysunków, które wspólnie złożą się na obraz tradycji regionu.

[pano file=”http://tomaszmielnik.pl/panoramy/mural-malowanie/index.php” preview=”http://tomaszmielnik.pl/panoramy/mural-malowanie/slider1.jpg”]

Otwórz w nowej zakładce link

Artystki tworząc projekt inspirowały się pracami podkarpackich rękodzielników. Dzięki czemu na ścianie Chutoru Gorajec odnajdziemy fragmenty kilimów z Cieszanowa, choinkowych-słomianych ozdób, kwiatów z bibuły czy obrazów anonimowych wiejskich malarzy.

Z powodu niesprzyjających warunków pogodowych prace nad muralem potrwają jeszcze tydzień. Wszystkich zainteresowanych tym rodzajem sztuki zapraszamy do odwiedzenia Gorajca, gdyż jak mówi artystka: „Dla mnie bardzo ważne jest to, że mural realizujesz z ludźmi i równocześnie, kiedy działasz w przestrzeni publicznej, chcąc nie chcąc, wciągasz w to przechodniów. Podczas realizacji jesteś jednocześnie obserwatorem tego, co dzieje się dookoła, rozmawiasz z innymi. Ludzie zatrzymują się, pytają dlaczego, po co, czasem za czyje pieniądze. Mają niekiedy cenne uwagi i ciekawe interpretacje. Takie bezpośrednie obcowanie, na zasadzie akcji-reakcji, daje ci pewną świeżość i dystans do tego co robisz. Poza tym mural wydaje mi się pomimo swojej rosnącej popularności, naprawdę wciąż niewyczerpaną formą wypowiedzi, która ma tę siłę i przewagę, przez to, że bezpośrednio „dotyka „przestrzeni publicznej”. Zupełnie inaczej działają prace na zasadzie kiedy istnieją w przestrzeni galerii.”

   Justyna pamięta też kilka śmiesznych historii związanych z malowaniem murali: „Kiedyś sporo emocji wzbudzał fakt, że na ścianie pojawiały się dziewczyny, które w kaskach i odzieży ochronnej dźwigały wiadra farby po rusztowaniu – jeden z panów uznał nas za żeńską ekipę remontową i chciał nas umówić na remont mieszkania.”

Wiejski mural powstaje w ramach projektu realizowanego przez Justynę Posiecz-Polkowską „Osnowa i wątek, czyli historia pewnego obrazu” finansowanego ze źródeł Marszałka Województwa Podkarpackiego.

Premierowy pokaz murala odbędzie się 11 lipca podczas Festiwalu Folkowisko.*)
*) www.folkowisko.gorajec.info

Komentowanie jest wyłączone.